Badania georadarem mają na celu sprawdzenie, czy nie spoczywają tam szczątki zamordowanych żołnierzy podziemia niepodległościowego. W ub. roku prokuratorzy z białostockiego IPN wszczęli śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych przez komunistycznych oprawców w Domu Turka. Według licznych relacji świadków, na terenie obiektu funkcjonariusze UB dokonywali zabójstw. Prawdopodobnie ciała były grzebane na posesji przy byłej ubeckiej katowni. W lipcu 1945 r. funkcjonariusze UB udzielili pomocy służbom sowieckim przy przeprowadzeniu obławy augustowskiej. Dom Turka był wówczas jednym z miejsc, gdzie przetrzymywano Polaków, których później zgładzili funkcjonariusze NKWD w największej pacyfikacji na ziemiach polskich po II wojnie światowej.