Strona niemiecka dostała z Polski materiały na temat masakry, ale - jak się okazuje - główny podejrzany uniknął kary i zmarł w Niemczech w 1996 roku. Poznański pion śledczy wystąpił już do strony niemieckiej o przekazanie informacji "na temat wyników prowadzonych w sprawie masakry w Gardelegen postępowań karnych". Sprawa tej masakry jest badana od niedawna w ramach szerszego śledztwa, prowadzonego przez IPN w sprawie zbrodni hitlerowskich popełnionych na więźniach obozu koncentracyjnego Mittelbau-Dora.