W 1943 roku dowodził obroną wsi Rybcza w powiecie krzemienieckim. Jak podkreśla, z tamtego czasu utkwił mu szczególnie w pamięci obraz starszego człowieka - Polaka, zamordowanego przez oddział UPA. Jan Niewiński wspomina, że znalazł go w rowie. Okazało się, że banderowcy obcięli mu uszy i nos, wykłuli oczy i odcięli język. Dziś mija 70. lat od skomasowanego ataku ukraińskich nacjonalistów na polskie miejscowości na Wołyniu. 11. lipca 1943 roku zaatakowano około 100 polskich wsi, w wyniku czego zginęło kilka tysięcy Polaków. W sumie podczas zbrodni wołyńskiej, w latach 1943 - 44 z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło około 100 tysięcy Polaków . W ramach akcji odwetowych Polacy zgładzili od 15. do 20. tysięcy Ukraińców.