Miomir Korać z serbskiego Instytutu Archeologicznego podkreśla, że jest to pierwsze takie znalezisko w tym regionie i że oczekuje się po nim ważnych informacji, dotyczących epoki lodowcowej na Bałkanach. "Na świecie są miliony szczątków mamutów, ale rzadko się zdarza, by były tak łatwo dostępne do badań" - powiedział agencji Associated Press. "Mamucie pole może dostarczyć fascynujących informacji i rzucić światło na to, jak wyglądało tu życie w epoce lodowcowej" - dodał. Szczątki mamutów znaleziono w Kostolacu podczas wydobycia węgla. Znajdowały się na głębokości ok. 20 metrów. Serbscy archeolodzy konsultują się już w sprawie znaleziska z kolegami z Niemiec i Francji. Korać przewiduje, że wydobywanie szczątków potrwa co najmniej pół roku. W 2009 roku znaleziono już tam dobrze zachowany szkielet mamucicy, liczący sobie do miliona lat. Szczątki, na które natrafiono obecnie, są znacznie młodsze. Ekspert z serbskiego Muzeum Historii Naturalnej Sanja Alaburić powiedziała, że należą do gatunku, który wyginął ok. 10 tys. lat temu. Inny szkielet mamuta odkryto w północnej Serbii w 1996 roku. Jego wiek oszacowano na ok. 500 tys. lat. Szkielet jest wystawiony w mieście Kikinda w pobliżu granicy z Węgrami.