Ekspedycja profesora Bołockiego, który na co dzień jest szefem muzeum w Błogowieszczańsku, pracuje w pobliżu wioski Kundur. Kilka lat temu podczas budowy drogi odnaleziono tam swoiste cmentarzysko dinozaurów. Tysiące szkieletów prehistorycznych gadów leży zaledwie 20 centymetrów pod powierzchnią ziemi. Kości są doskonale zachowane i dzięki temu co roku można dokonywać głośnych odkryć. Tego lata - jak twierdzi profesor Bołocki - już udało się odkopać trzy szkielety. Dwa z nich należą do poznanego wcześniej dinozaura z rodziny hadrozaurów. Naukowcom udało się też odnaleźć szkielet, który najpewniej należał do zupełnie nieznanego zwierzęcia, osiągającego co najmniej 15 metrów wysokości.