ŚWIAT | Piątek, 7 października 2016 (14:12)
Na Filipinach wykonano kolejną akcję antynarkotykową. Tym razem policjanci działali na terenie dzielnicy muzułmańskiej w stolicy Filipin. Według doniesień, podczas akcji zabito siedem osób. Prezydent Filipin Rodrigo Duterte porównał się niedawno do Adolfa Hitlera i oświadczył, że byłby zadowolony, gdyby udało mu się wymordować trzy miliony przestępców - handlarzy narkotyków i osób zażywających je. Jak wynika z udostępnionych na początku września źródeł policyjnych, od chwili objęcia przez Duterte prezydentury, czyli od 30 czerwca br., filipińska policja zabiła ponad 1000 osób w operacjach wymierzonych w handlarzy narkotyków, a 1894 osoby zostały zamordowane w "niewyjaśnionych okolicznościach".
1 / 7
Akcja policji na Filipinach
Źródło: PAP/EPA