ŚWIAT | Niedziela, 23 września 2012 (09:42)
Siedem osób zabił będący pod wpływem alkoholu kierowca samochodu osobowego, który staranował przystanek autobusowy na jednej z ulic w zachodniej części Moskwy. Dwie osoby zostały ranne. Obrażeń doznał też sprawca wypadku, który pod ochroną policji został przewieziony do szpitala. Wszystkie ofiary śmiertelne to dzieci w wieku 14-16 lat: trzej chłopcy i cztery dziewczynki. Po zakończeniu zajęć w pobliskiej szkole czekały one na przystanku na autobus. Tragedię spowodował 30-letni mężczyzna, który - według świadków - pędził swoją Toyotą około 200 km na godzinę. W pewnym momencie stracił panowanie nad pojazdem i wpadł na chodnik, gdzie staranował przystanek.
1 / 5
Źródło: PAP/EPA