KRAJ | Wtorek, 14 listopada 2017 (12:41)
Policjant nie użył przekleństwa na "k" w stosunku do działaczki Obywateli RP, zwracał się do swojego kolegi o pseudonim Kulson – przekonuje policja i prezentuje dowód. Na spotkaniu z dziennikarzami przedstawiono dowódcę policyjnej drużyny, Mateusza. "Podkreślam - dla kolegów - Kulson. Jak widać, policjant z tego słynnego filmu istnieje. To jestem ja, a słowa, które padły brzmiały ‘wsiadaj Kulson’" - mówił dowódca drużyny na konferencji. Przedstawiono również dowódcę plutonu, który wydał rozkaz koledze, aby ten wsiadł do radiowozu używając "ksywki Kulson".
1 / 6
Konferencja prasowa, podczas której przedstawiony został funkcjonariusz młodszy aspirant. Mateusz o pseudonimie Kulson biorący udział w zabezpieczeniu Marszu Niepodległości
Źródło: Agencja FORUM