KRAJ | Czwartek, 17 listopada 2016 (19:47)
- Na temat korzyści, płynących z karmienia mlekiem matki rozmawiali uczestnicy czwartkowego spotkania, zorganizowanego w Pałacu Prezydenckim z okazji Światowego Dnia Wcześniaka. Udział w nim wzięli m.in. pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda i minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Spotkanie, w którym uczestniczyli też eksperci, lekarze, działacze oraz rodzice wcześniaków, odbyło się pod hasłem "Mleko mamy jako element terapii żywieniowej wcześniaków". "Codziennie rodzą się dzieci, które z różnych powodów przychodzą na świat zbyt wcześnie” – mówiła Kornhauser-Duda. "Kilkakrotnie miałam okazję spotkać się na oddziałach szpitalnych z wcześniakami i ich rodzicami. Są to dla mnie wyjątkowe chwile. Ogromne wrażenie robi atmosfera, która panuje na oddziałach, gdzie wraz z rodzicami i lekarzami o życie walczą maluszki. To chwile ciszy, wzruszenia, szeptem wypowiadanych słów, na głos czytanych bajek (…) Ale przede wszystkim jest to nadzieja i wiara w to, że uda się uratować nowo narodzone życie” - mówiła. "Wszyscy lekarze podkreślali, że tym maluchom potrzebna jest profesjonalna medyczna pomoc – często specjalistyczna interwencja. Z drugiej strony niezwykle ważna jest obecność, czułość obojga rodziców i – co wybrzmiało we wszystkich tych rozmowach – mleko mamy. Badania potwierdzają, że kobiece mleko jest najlepszym pożywieniem dla - zarówno zdrowych, jak i chorych - przedwcześnie urodzonych maluchów. Jest również naturalnym środkiem leczniczym" – zaznaczyła. "Tym mamom, które nie mają jeszcze mleka ze względu na przedwczesny poród (…) pomagają banki kobiecego mleka” – przypomniała, dodając, że na znak solidarności z wcześniakami i ich rodzinami Pałac Prezydencki w czwartek wieczorem zostanie podświetlony na fioletowo.
1 / 8
"Codziennie rodzą się dzieci, które z różnych powodów przychodzą na świat zbyt wcześnie” – mówiła Kornhauser-Duda. "Kilkakrotnie miałam okazję spotkać się na oddziałach szpitalnych z wcześniakami i ich rodzicami. Są to dla mnie wyjątkowe chwile. Ogromne wrażenie robi atmosfera, która panuje na oddziałach, gdzie wraz z rodzicami i lekarzami o życie walczą maluszki. To chwile ciszy, wzruszenia, szeptem wypowiadanych słów, na głos czytanych bajek (…) Ale przede wszystkim jest to nadzieja i wiara w to, że uda się uratować nowo narodzone życie” - mówiła.
Źródło: PAP