KRAJ | Wtorek, 22 listopada 2011 (09:36)
Pan Bóg mnie postawił w dobrym miejscu i w dobrym czasie. Ta książka jest napisana życiem - powiedziała Danuta Wałęsa na promocji swojej autobiografii "Marzenia i tajemnice". Z wspomnień byłej prezydentowej wyłania się portret kobiety, która pragnęła miłości i rodzinnego szczęścia, a znalazła się w centrum rewolucyjnych wydarzeń, które przetaczały się przez Polskę i jej małą kuchnię na gdańskim blokowisku. Danuta Wałęsa nie ukrywa, że ma pewien żal do męża, iż przez lata pozostawiał na jej barkach dom i wychowanie licznego potomstwa. Zauważa, że stała nieobecność męża w domu miała bardzo negatywny wpływ na rozwój dzieci. - Ja byłam matką, wychowawczynią, kucharką, sprzątaczką, pielęgniarką, tak naprawdę wykonywałam kilka zawodów, na nic innego nie miałam czasu. Ale to było moje życie, ja to kochałam, robiłam to wszystko z przyjemnością - mówiła podczas promocji książki. Autorka nie lubi określenia "Pierwsza Dama", a czasy prezydentury męża wspomina bardzo źle.
1 / 17
Lech Wałęsa z żoną Danutą - zdjęcie ślubne, 1969, fot. Wojtek Laski
Źródło: East News