Od kiedy tylko Julia Przyłębska została powołana na prezesa TK przez prezydenta, od razu zabrała się do pracy. Już w pierwszych godzinach urzędowania odebrała gabinet wiceprezesowi TK Stanisławowi Biernatowi (dając mu większy - jak tłumaczyła), a także dopuściła do orzekania trzech sędziów, których do orzekania nie dopuszczał Andrzej Rzepliński. Prezes Przyłębska rządzi z takim impetem i z taką intensywnością, że nie wszyscy dostrzegli jeszcze jedną zmianą - otóż z listy sędziów TK na stronie Trybunału zniknęły tytuły profesorskie. I tak na przykład profesor Marek Zubik jest teraz zwyczajnym Markiem Zubikiem, a profesor Małgorzata Pyziak-Szafnicka zwyczajną Małgorzatą Pyziak-Szafnicką. Wśród 15 sędziów TK - w składzie uznawanym przez Julię Przyłębską - tylko troje nie ma tytułu naukowego: Stanisław Rymar, Piotr Pszczółkowski i Julia Przyłębska.