"Spełniam ostatnie prośby na Gwiazdkę. I koniec" - napisała Pawłowicz na Twitterze, załączając cztery fotografie. Jedno ze zdjęć przedstawia 23-letnia studentkę. Dwa inne 25- i 28-letnią Pawłowicz. Czwarte, wykonane najpóźniej, w 1986 roku, upamiętnia wręczenie dyplomu doktorskiego przyszłej posłance. Podzielenie się z internautami prywatnymi chwilami nie pozostało bez odpowiedzi. Lawina komentarzy ruszyła natychmiast."Krótko i treściwie: bardzo urodziwie!" - komentuje Magdalena Ogórek. "Znakomite nie tylko na gwiazdkę. Jeszcze coś Pani nam wydłubie z albumu, może na mikołaja" - pyta jeden z internautów. "Ech, zakochać się można. Z pozdrowieniami" - dodaje inny."Ja Cię nie mogę. Znaczy... pani prof. jest i było dobrze" - nie kryje poruszenia Tomasz Jaskóła. Wpis na Twitterze ma związek ze zdjęciem młodej dziewczyny, które krąży w sieci od dwóch dni. Pawłowicz tłumaczyła później, że to nie ona jest na fotografii. "To nie jestem ja" - zapewniała, tłumacząc, że nie nigdy nie paliła papierosów i nie ubierała się w podobny sposób.