Wywołał tym delikatne rozbawienie u byłej pani minister, a także u wszystkich zgromadzonych na sali posiedzeń. Później polityk poradził sobie już nieco lepiej. Krytykował m.in. sytuację na wspólnym rynku Unii Europejskiej, a Elżbieta Bieńkowska, całkiem poważnie, obiecała zero tolerancji dla wszelkich nieprawidłowości. Humor wczoraj dopisywał również samej Bieńkowskiej. Żartowała sobie z Jerzym Buzkiem, który prowadził przesłuchanie. Wystąpienie byłej pani minister infrastruktury jest bardzo wysoko oceniane w Brukseli. Śledź Dziki Kraj na Twitterze Czekamy na Wasze polityczne memy