"Pan tak zawsze powiela niesprawdzone informacje od byle fanatyka?" - odpowiedział na to z kolei dziennikarz (m. in. "Gazeta Polska") Samuel Pereira (na Twitterze oficjalnie jako @Samueljrop) i dodał, że "Samuel Pereira (ja) ma tu jeden profil - z niego właśnie piszę". A profil @tvn48 napisał: "Odpowiadając na sugestie znanego z 'bystrości' umysłu Kozieja. Nasz profil prowadzimy niezależnie od jakiegokolwiek dziennikarza/redakcji". I przypomniał historię sprzed ponad roku z linkiem do artykułu na stronie niezalezna.pl."Wpadka gen. Kozieja" - w ten sposób serwis niezalezna.pl donosił wówczas o zdarzeniu z życia Twittera, kiedy Stanisław Koziej odpowiedział satyrycznemu (z definicji, ale nie z opisu na Twitterze) profilowi Depeshe (@TVN48) na prośbę o wywiad. Zdaniem "Niezależnej" generał "umówił się na wywiad z nieistniejącą telewizją". Niezalezna.pl stwierdzała też wtedy, że profil @TVN48 jest nie tylko satyryczny, ale taż - "fałszywy". Redaktor nieodpowiedzialny Mateusz Lubiński