Na urodzinach Michała Kamińskiego pojawiła się m.in. była szefowa partii Ewa Kopacz. Oprócz jedzenia, picia i hucznej zabawy nie zabrakło wielkiej polityki. Jak donosi "SE", w sejmowych kuluarach "huczy", że zawiązała się nowa frakcja w PO, która chce wystąpić przeciwko Grzegorzowi Schetynie. "Nowa Platforma" (nazywana też "Nowoczesną Platformą") buntuje się przeciw nowemu szefowi partii po tym, jak ten pozbawił stanowiska szefa regionu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-protasiewicz,gsbi,1610" title="Jacka Protasiewicza" target="_blank">Jacka Protasiewicza</a>. Na imprezie Kamińskiego nie zabrakło pokrzywdzonego z Dolnego Śląska. Pojawili się również Stefan Niesiołowski i b. wiceprzewodniczący PO Cezary Grabarczyk. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-roman-giertych,gsbi,1458" title="Roman Giertych" target="_blank">Roman Giertych</a> balował wraz z żoną Barbarą, a <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-radoslaw-sikorski,gsbi,2616" title="Radosław Sikorski" target="_blank">Radosław Sikorski</a> tym razem nie jadł ośmiorniczek, ale gęsi - czytamy w "SE". Z kolei Ewa Kopacz, po utracie stołka premiera i szefa PO, pocieszała się urodzinowym winem - donosi "Fakt". Czyżby twarze PO wciąż nie pogodziły się z przegraną w wyborach parlamentarnych? <a href="https://twitter.com/Dziki_Kraj" target="_blank">Śledź Dziki Kraj na Twitterze</a> <a href="http://dzikikraj.interia.pl/napisz-do-nas" target="_blank">Czekamy na Wasze polityczne memy</a> ------