Temat podjął Donald Tusk. Okazuje się, że premier z byłym prezydentem się nie zgadza. Według niego pałowanie to "ostateczność". Dlaczego? No bo - jak wyjaśnił premier - "dziś mamy lepsze i nowocześniejsze metody rozładowywania napięć". Ale spokojnie, jakby co, to podczas Euro, policjanci będą mieć też pałki. I jak zapowiedział Tusk w "razie potrzeby będą ich używali".