Współautor dwóch zwycięskich kampanii wyborczych pozostaje bez stanowiska. Marcin Mastalerek miał podpaść prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu swoim rzekomo nieuprzejmym zachowaniem. Młody polityk za karę nie dostał miejsca na listach PiS-u, a prezes miał obwieścić, że nie chce mieć z Mastalerkiem więcej do czynienia. Mastalerek uchował się jednak w najbliższym otoczeniu Beaty Szydło, wciąż chodził do telewizji na wywiady, reklamował swoją partię, jak tylko mógł i deklarował pełną lojalność, również wobec Jarosława Kaczyńskiego. W poniedziałek okazało się, że Mastalerek nie dość, że nie zasiądzie w poselskich ławach, to jeszcze nie dostanie posady w nowym rządzie, zwłaszcza nie dostanie posady rzecznika rządu. I co teraz będzie? "Dla Marcina Mastalerka jest odpowiednie miejsce" - zapewnia Elżbieta Witek, przyszła rzecznik rządu.