Po dzisiejszej publikacji "SE" sen Lecha Wałęsy może być niespokojny. "SE" domniemywa bowiem, iż w bogatej kolekcji Jaruzelskiego mogły się znaleźć zaginione po 1989 roku teczki - w tym te o byłym przywódcy Solidarności. Nie wyklucza tego były premier Józef Oleksy. "Jaruzelski mógł zbierać haki na Wałęsę" - powiedział "SE". Stwierdził także, iż "w takim sejfie generała może być bardzo dużo ciekawych informacji", które mogłyby "wnieść wiele do pracy historyków". Powiedział również, że chętnie by do takiego archiwum zajrzał... Pytanie jednak, czy owa "Jaruzelska puszka Pandory" faktycznie istnieje, a jeśli tak, czy ktoś ją otworzy?