Sylwia Spurek, która do europarlamentu dostała się z list Wiosny Roberta Biedronia, wielokrotnie pokazywała swe zaangażowanie w walkę o prawa zwierząt. Kolejną odsłoną troski o ich los jest wpis na Twitterze, będący reakcją na artykuł opublikowany w serwisie polityka.pl, poruszający temat związanej z pandemią koronawirusa eutanazji tysięcy zwierząt laboratoryjnych i eksterminacji hodowanych na futra norek. W swoim wpisie europosłanka podkreśliła stanowczo, że "nie tylko ludzie ponoszą konsekwencje pandemii". "Okrutną cenę za pandemię zapłaciły także zwierzęta pozaludzkie. Zwierzęta wykorzystywane w laboratoriach zostały poddane eutanazji" - napisała Spurek i dodała, że to "kolejny argument za tym, żeby skończyć z testami na zwierzętach". Określenie użyte przez Sylwię Spurek niestety szybko przysłoniło temat, który chciała poruszyć...