Dziennikarz Lazos Mantikos wybrał się do miejscowości Kineta, która ucierpiała w powodziach, które nawiedziły Grecję. Reporter miał przedstawić widzom "Dzień dobry Grecjo" sytuację panującą w dotkniętym katastrofą regionie. Niestety Mantikos nie był w stanie zdać relacji, ponieważ musiał uciekać przed świnią. Reporter nie poddawał się i próbował przekazać informacje z Kinety. Jednak zwierzę nie dawało za wygraną i uparcie podgryzało dziennikarza. "Mamy tutaj pewien problem. Od rana jesteśmy ścigani przez świnię" - zdoła przekazać telewidzom umykający przed zwierzęciem dziennikarz. Ostatecznie relacja na żywo z Kinety została wstrzymana, a prowadzący studio "Dzień dobry Grecjo" z trudem powstrzymywali wybuchy śmiechu.