Suski w Pekinie spędził 4 dni. Cel? Konkurs pianistyczny "Jade Bird Chopin" - ujawnia "Super Express" "Do Chin pojechałem promować polską kulturę. Wyjazd był finansowany z pieniędzy klubu PiS. Uważam, że to wydarzenie to coś, czym możemy się chwalić" - przekonuje na łamach gazety Suski. Jak akcentuje "Super Express", kontynent azjatycki upodobali sobie też inni posłowie. Elżbieta Kruk z PiS w dalekim Bangladeszu wzięła udział w Zgromadzeniu Unii Międzyparlamentarnej. Koszt? Aż 23 tys. zł. Z kolei Jan Łopata z PSL w Mongolii obserwował tamtejsze wybory prezydenckie za 27 tys., a grupa pięciu posłanek pojechała do Tokio na Światowy Szczyt Kobiet, co pochłonęło w sumie ponad 80 tys. Wśród nich była Krystyna Pawłowicz, która zażyczyła sobie lot pierwszą klasą. Więcej o egzotycznych i kosztownych podróżach posłów w "Super Expressie".