Premier Mateusz Morawiecki bardzo nie chce powiązania unijnych funduszy z praworządnością, ale politycy z innych krajów nie mają z tym problemu. Jeden z członków rządu, wiceminister Janusz Kowalski, postanowił więc zmobilizować swojego szefa.
To już czwarty dzień rozmów na szczycie. Chodzi o pieniądze, więc dyskusja do szybkich, łatwych i przyjemnych nie należy.
Morawiecki walczy, żeby w konkluzjach nie znalazły się zapisy dotyczących praworządności. Słychać jednak, że coraz więcej krajów mówi "nie" takiemu rozwiązaniu.
W tej sytuacji polskiemu premierowi z odsieczą przyszli przyjaciele ze Zjednoczonej Prawicy.
"Solidarna Polska zaproponowała podjęcie uchwały przez polski parlament, jednoznacznie stającej w obronie działań w obszarze prawa i obrony praworządności" - poinformował minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
Ale to nie koniec. Mobilizujące Morawieckiego hasła opublikował także jeden z członków rządu, wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski. "VETO albo ŚMIERĆ!" - napisał. "Bronimy polskiej suwerenności. Ani kroku w tył!" - dodał zachęcająco.