"Na zdjęciu dodano następujące elementy: trzy rozbłyski światła, tzw. bliki, odpowiednio na głowie, w dolnej części małżowiny lewego ucha, co może sugerować, że marszałek nosi kolczyk w uchu, oraz na styku krawata i prawej klapy marynarki, róż na prawym policzku, umalowana na czarno rzęsa widocznego lewego oka, umalowana na czarno widoczna lewa brew" - wyliczono gazecie. Kancelaria nie ma wątpliwości, że publikacja zmanipulowanego wizerunku godzi w wizerunek i powagę drugiej osoby w państwie. Z kolei "SE" uważa upomnienie za cenzurę i przewrażliwienie marszałka na swoim punkcie. Sporu wciąż nie rozstrzygnięto. Mimo, że to dziś największe zmartwienie w naszym kraju...