Trzeba przyznać, że ten żart jest znacznie bardziej zabawny, niż dowcip, którym minister uraczył Jacka Rostowskiego podczas podsłuchanej rozmowy, której stenogram opublikował potem "Wprost". Co do meritum anegdoty, to spieszymy wyjaśnić, że jak tłumaczyło jakiś czas temu biuro prasowe MSZ, Sikorski posiada broń, ponieważ "mieszka 3 km od zakładu karnego".