Znany z barwnych wypowiedzi i ostrego języka, Sikorski odniósł się do wypowiedzi Macierewicza, który stwierdził, że były szef MSZ w rządzie Tuska, powiedział, że "Rosja wkrótce będzie członkiem NATO". Słowa Macierewicza nawiązywały do wykładu, który Sikorski wygłosił w 2009 r. "Co takiego wam Polska zrobiła, że tak ją pozostawiliście bezbronną? Co takiego musiało się zdarzyć w siłach zbrojnych, co takiego musiało się zdarzyć w waszych głowach, że wtedy, gdy wszystko wskazywało na to, iż zbliża się najgorszy konflikt, największe niebezpieczeństwo, największe zagrożenie dla naszego kraju, to wy głosiliście bezpieczeństwo ze strony rosyjskiej, a minister spraw zagranicznych w waszym rządzie stwierdzał, że Rosja rychło będzie członkiem NATO?" - pytał Macierewicz podczas przedstawiania audytu rządów PO-PSL. "Panie Ministrze Obrony Narodowej, Antek, świrze, wskaż cytat kiedy rzekomo mówiłem, że 'Rosja wkrótce będzie członkiem NATO" - napisał na Twitterze Sikorski. Do tłumaczenie wypowiedzi swojego szefa błyskawicznie pospieszył rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz. Między politykami zawiązała się burzliwa dyskusja. Sikorski i Misiewicz wymienili kilkanaście twittów. Dyskusję bacznie obserwowali inni użytkownicy Twittera. Z nimi Sikorski też chętnie wchodził w dyskusję. Jeden z komentujących stwierdził, że Sikorski powinien domagać się przeprosin w sądzie, a nie "pisać urągające randze ministra wpisy".Również tutaj Sikorski dał popis swoich retorycznych umiejętności. Stwierdził, że Macierewicz może go pozwać za "świra" i przeprosi jeśli "konsylium stwierdzi, że się pomylił". Czyżby Sikorski sugerował, że stanem zdrowia ministra Macierewicza powinni zająć się lekarze? Śledź Dziki Kraj na Twitterze Czekamy na Wasze polityczne memy