- Nie mam czasu na głupie wystąpienia - mówi Stanisław Żółtek, polski europoseł, który od początku kadencji Parlamentu Europejskiego zaledwie trzy razy wystąpił na jego forum. Jak podaje "Super Express", prezes Kongresu Nowej Prawicy to "najbardziej leniwy polski europoseł".
Statystyki pracy europosłów opublikował portal Votewatch.eu. Wynika z nich, że Żołtek uczestniczył w zaledwie 78 proc. głosowań (to najgorszy wynik wśród polskich europosłów), ma na koncie zaledwie trzy wystąpienia, ani razu nie sporządzał opinii i tylko raz zadał pytanie parlamentarne.
Czy zatem zajmuje się w Brukseli?
"Opowiem o tym, jak przyjadę. Teraz nie będę" - odpowiedział "Super Expressowi".
Cokolwiek europoseł robi (lub może bardziej - nie robi) pozwala mu pobierać 30 tys. zł miesięcznej pensji i około 1,3 tys. zł diety za dzień pracy w PE.