Elżbieta Bieńkowska rozpoczęła pracę jako komisarz UE do spraw rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorstw wczoraj, czyli 3 listopada. Już na "dzień dobry" Komisja Europejska wypłaciła jej równowartość dwóch pensji, czyli 174 tys. złotych. Taki dodatek powitalny otrzymują wszyscy nowi pracownicy. Ale to nie koniec dobrych informacji dla polskiej komisarz. Bieńkowska może liczyć także na dodatek mieszkaniowy w wysokości 13 tys. zł co miesiąc, jeśli będzie chciała wynająć w Brukseli dom. Była wicepremier będzie zarabiać miesięcznie 87 tys. zł. Dodatek rodzinny, który jej przysługuje, wynosi 2600 zł. KE wypłaca także 2500 zł miesięcznie na wydatki reprezentacyjne. Gdy po 5 latach Elżbieta Bieńkowska zakończy pracę w Komisji Europejskiej może liczyć na emeryturę w wysokości 18,5 tys. złotych.