"Super Express" donosi też, że w więzieniu Bartłomiej M. schudł 20 kg. Obie informacje potwierdza w rozmowie z "SE" mec. Luka Szaranowicz, pełnomocnik byłego rzecznika MON. "Mój klient mocno zeszczuplał, zrzucił kilkanaście kilogramów. To jest kwestia stresu, taka prawda. Pracował w bibliotece, wydawał książki. To dało mu dość fajny dystans do tego wszystkiego... I patrzy na świat nieco inaczej. Wykonywał obowiązki, które były mu przekazywane. Miał co robić w bibliotece" - powiedział prawnik. Wczoraj Bartłomiej M. został zwolniony z aresztu śledczego w Tarnowie. W środę Sąd Okręgowy w Warszawie wyraził zgodę, by były rzecznik MON wyszedł z aresztu pod warunkiem wpłacenia poręczenia majątkowego w wysokości 100 tys. złotych. Kaucja została wpłacona w środę po południu przez rodzinę. Były rzecznik MON Bartłomiej M. przebywał w areszcie od 30 stycznia br. Jest podejrzany o przekroczenie uprawnień i działanie na szkodę spółki PGZ. Więcej na ten temat czytaj tutaj