Co tym razem wspaniałego uczynił Jarosław Kaczyński? Ryszard Czarnecki jest zachwycony sposobem, w jaki prezes zażegnał "kryzys aborcyjny". "Rządowy samochód wpadł w poślizg i Jarosław Kaczyński ten samochód z tego poślizgu wyprowadził. Kaczyński wybrał twarde ucięcie tego. Zwracam uwagę na zaskoczenie polityków opozycji totalnej, oni byli tak naprawdę niezadowoleni, że zabraknie im paliwa do wyprowadzania Polaków na ulicę" - powiedział Czarnecki w Telewizji Republika. Piękne to słowa, tylko czy prezes aby na pewno będzie z tej motoryzacyjnej metafory zadowolony?