"Autor przedstawia sylwetkę polskiego ministra - od “opalonego młodzieńca w mundurze polowym i kałasznikowem przewieszonym przez ramię" aż do “gwiazdy politycznej pierwszej klasy". Poniżej zamieszczamy tłumaczenie artykułu" - można przeczytać na oficjalnej stronie Sikorskiego, i dodają - "zachęcamy do lektury". Zachęcać nie trzeba. Tym bardziej, że tak się Radosław ucieszył, że pamiętają go jeszcze w wydaniu moro-bojowniczym, że aż kazał tekst przetłumaczyć. Link do artykułu z Tygodniku Respekt z datą 9-15 stycznia - TUTAJ. Najbardziej, swoją drogą, przeszłość Sikorskiego bulwersuje Rosjan. : "Strzelał do nas!"