Prezydent Andrzej Duda udaje się dzisiaj do Stanów Zjednoczonych, gdzie m.in. weźmie udział m.in. w Szczycie Nuklearnym w Waszyngtonie. Z programu spotkań opublikowanego przez Kancelarię Prezydenta wynika, że w Waszyngtonie nie dojdzie do rozmowy Andrzeja Dudy z Barackiem Obamą. Dlaczego? Nowe światło na sprawę rzucił właśnie Radosław Sikorski. "Zabroniłem Barackowi Obamie przyjmować Andrzeja Dudę w Waszyngtonie, aż nie zaprzysięży legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego" - napisał Radosław Sikorski na swoim profilu na Twitterze. Jedni żart podjęli: To wiemy, proszę jednak nie ukrywać, że decyzję podjęła Anna Appelbaum (żona Radosława Sikorskiego) - napisał jeden z Twitterowiczów. Ale nie wszystkim humor politycznej gwiazdy Twittera przypadł go gustu. Być może, niektórzy nawet uwierzyli w moc Sikorskiego. "Działasz przeciw Polakom. Ośmiorniczek Tobie brakuje? Już Polskę obsmarowałeś w Sowie" - zganił inny użytkownik Twittera. Wszystko wskazuje na to, że Radosław Sikorski zafascynował się taktyką Jarosława Kaczyńskiego i też chciałby, siedząc na swojej własnej wsi, pociągać za sznurki. Ale dla Radosława Polska to za mało. On pragnie świata.