Temat ośmiorniczek z impetem wrócił do debaty publicznej za sprawą Hanny Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Warszawy została zapytana o słowa Radosława Sikorskiego, który sugerował, że Ewa Kopacz powinna ponieść konsekwencje porażki w wyborach parlamentarnych. "No niech on idzie do tego Lidla po te ośmiorniczki" - wypaliła Gronkiewicz-Waltz, nawiązując do zarejestrowanej na "taśmach prawdy" kolacji Radosława Sikorskiego. Były minister spraw zagranicznych nie pozostawił tej riposty bez odpowiedzi. "Co do ośmiorniczek to przypominam, że jedzenie drogich kolacji na koszt podatnika jest częścią pracy ministra spraw zagranicznych" - napisał Radosław Sikorski na Twitterze. "Na przyszłość proponuję, aby Biuletyn Informacji Publicznej MSZ publikował jadłospisy posiłków ministra SZ, krajowych i zagranicznych" - dodał polityk. "Jedzenie drogich kolacji na koszt podatnika" - doprawdy interesujący zakres obowiązków służbowych...