Okazuje się, że Sikorski przez ostatnie miesiące był w Wielkiej Brytanii. "Polska jest znowu krajem, w którym trzeba się bać podsłuchów, więc nie spieszę się z powrotem" - zapowiada bohater afery podsłuchowej. Czyżby były szef MSZ obawiał, się że znowu wyjdą na jaw jego ekskluzywne upodobania kulinarne? W Wielkiej Brytanii na pewno znajdzie się wiele restauracji, w których Sikorski będzie mógł delektować się wybornymi ośmiorniczkami. Śledź Dziki Kraj na Twitterze Czekamy na Wasze polityczne memy