Wizerunek polityków w mediach często nie odzwierciedla tego, jacy są w rzeczywistości. Między innymi o tym opowiadał Liroy w programie "Pociąg do polityki" (Polsatu News). Pawłowicz i Kaczyński na plus "Dużym zaskoczeniem była dla mnie poseł Pawłowicz, która na ważnej komisji ustawodawczej dotyczącej ustawy o medycznej marihuanie dość mocno się wszystkim postawiła, m.in. dzięki jej determinacji posiedzenie zakończyło się dla nas sukcesem. (...) Byłem w szoku, kiedy przejrzałem jej CV, zobaczyłem dokonania. To koliduje z obrazem pokazywanym w mediach. Duże zaskoczenie na plus" - chwalił Krystynę Pawłowicz. Liroy dodał, że równie pozytywnie zaskoczyło go spotkanie i rozmowa z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. Wzrost nie ma znaczenia Parlamentarzystka Prawa i Sprawiedliwości odpowiedziała na ciepłe słowa posła ruchu Kukiz’15 na swoim profilu na Facebooku. "Może pan Piotr Marzec ma tylko podstawowe wykształcenie, ale ma szacunek wielu za godność i spokój, z jakimi zabiera w Sejmie głos. Zawsze dla dobra innych, w ważnej sprawie. Też miałam inne wyobrażenie o panu Marcu, ale wielu wykształconych z Sejmu nie dorasta mu do pięt. Nie lansuje się, jest skromny i cichy. Pracuje i forsuje swe projekty ustaw. Chodzi do innych klubów i prosi o poparcie" - napisała Krystyna Pawłowicz. I dodała na koniec: "Nie poziom wykształcenia jest najważniejszy, ani ilość klas, ale pewna szczególna szlachetność charakteru, której wielu wykształconych nie ma. I która jest siłą pana Marca, bez względu na jego wzrost czy wykształcenie. A to potrafi docenić niewielu." To może być początek pięknej znajomości...