- Mam wniosek formalny, by pan marszałek wprowadził teraz, tutaj przełamanie się opłatkiem. Przywiozłem 460 opłatków z Nysy - powiedział. Niestety wniosek posła przepadł. Marszałek Kuchciński zauważył, że nie jest to wniosek formalny. Poseł Sanocki zasłynął już wcześniej ze składania "nietypowych" wniosków formalnych. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu postulował, by obrady izby w piątki trwały do godziny 12:00. - Aby potem posłowie mogli spokojnie wrócić do swoich okręgów - argumentował.