Najpiękniejsza w tym wszystkim jednak jest reakcja pana Jarosława Polskę-Zbawa. Jest zdecydowana, szybka i przeprowadzona bez drgnienia - tak głosu, jak oka. Czy nawet ręki. Pamiętacie tę scenę z "Ojca chrzestnego", w której Michael Coreleone dostaje w dłoń pistolet i ku swojemu własnemu zdziwieniu orientuje się, że ręka trzyma go pewnie, nie drży? Co najmniej taki sam jest nasz Pan Jarosław.