"Wisława Szymborska nie towarzyszyła nam w odzyskiwaniu Polski, w odzyskiwaniu suwerenności. Nie pamiętam jej poezji, która by porywała. Miała bardzo lewicowe poglądy, potrafiła bardzo jednostronnie stawać po stronie jednej grupy politycznej" - ogłosiła posłanka PiS swoją opinię na temat zmarłej w zeszły czwartek noblistki na antenie Programu I Polskiego Radia. "Wisława Szymborska kojarzy mi się z Noblem, ale nie kojarzy mi się z Polską, z polską wierzbą, nie kojarzy mi się ani z polską przyrodą, ani polską historią. (...) Poeta ma swoje obowiązki wobec kraju i narodu" - brnęła pani poseł. I tak się porobiło, że Adam Hofman musiał świecić oczami. "Nie ma linii Prawa i Sprawiedliwości w sprawie Wisławy Szmborskiej" - wyciągał później buksującą posłankę rzecznik PiS w "Radiu ZET".