Agent Tomek stał się ostatnio wyjątkowo aktywny: Opublikował taśmy obciążające PSL i postawił na nogi policję, donosząc, że w studio TVN24 mogą znajdować się narkotyki. W ubiegłym tygodniu gościem programu "Tak jest" w TVN24 był Andrzej Dołecki z inicjatywy "Wolne Konopie". W pewnym momencie wyciągnął on z kieszeni podejrzany woreczek. Agent Tomek, podejrzewając, że to marihuana niezwłoczne zawiadomił o tym funkcjonariuszy. Ci do studia przyjechali i Dołeckiego przeszukali. Ale nic nie znaleźli. Ale to niepowodzenie Agenta Tomka nie zraziło. Po Sejmie krążą plotki, że Kaczmarek ma w zanadrzu kilka sensacyjnych taśm. Ma "całą kolekcję"? Anonimowo potwierdzają to politycy PiS. - On ma to we krwi - mówi w rozmowie z "Wprost" poseł Prawa i Sprawiedliwości. Kaczmarek ma już podobno "całą kolekcję" takich taśm. Dlaczego nie ujrzały one jeszcze światła dziennego? Bo, póki co nie zgadza się na to szefostwo ugrupowania. Podejrzana teczka Agenta Tomka Politycy PSL podejrzewają natomiast, że Agent Tomek wciąż "produkuje" nowe taśmy. Przyznają, ze zauważyli "dużą, czarną teczkę Kaczmarka". Mówią, że zawsze nosi ją przy sobie i jak z kimś rozmawia "stawia ją koło nogi". Co jest w teczce? Ludowcy podejrzewają, że były as CBA nosi tam "sprzęt operacyjny". Sam Kaczmarek w rozmowie z "Wprost" zaprzecza tym pogłoskom. - Nie rozpracowuje parlamentarzystów - zapewnia. I tajemniczo dodaje, że ludzie z całej Polski zgłaszają się do niego "ze sprawami". A on te sprawy "weryfikuje".