Piotr Gliński prowadził z rana w RMF FM wywód na temat reparacji wojennych, które Polsce "się należą". Na temat Lidla naprowadził Glińskiego prowadzący Robert Mazurek, a wicepremier wątek w mig podchwycił. "Oczywiście, że przydałoby się, żeby Lidl był polski" - podkreślił. "Konsekwencją drugiej wojny światowej jest ta sytuacja. Że na przykład kapitał niemiecki... bardzo dobrze, że jest, ale trochę go za dużo" - dodał minister kultury. Czy lśniący excalibur repolonizacji ugodzi hydrę niemieckiego handlu nad Wisłą? Czy upiecze się portugalskiej konkurencji? O tym przekonamy się już w następnym odcinku.