Do pyskówki między paniami doszło, gdy komisja obradowała nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej chciała zgłosić poprawkę do projektu ustawy. Zwróciła też uwagę przewodniczącemu komisji Stanisławowi Piotrowiczowi, żeby jej nie przerywał.Wtem z sali odezwała się znana z ostrego języka, partyjna koleżanka Piotrowicza, Krystyna Pawłowicz. - Babo, weź się w końcu wygadaj i się uspokój! - powiedziała posłanka PiS.- Jakaś reakcja ze strony pana przewodniczącego? - zapytała zdegustowana Gasiuk-Pihowicz. Piotrowicz nie zareagował, za to Pawłowicz rzuciła: "Weźmie pistolet...".- Pani profesor "weźmie pistolet" i co zrobi? - dopytywała posłanka Nowoczesnej. - To jest szokujące - dodała oburzona. Na słowa Pawłowicz zareagowała na Twitterze Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej. "Należy odebrać mandat za tę wypowiedź" - napisała. To nie pierwsze starcie między posłankami. Kilka tygodni temu, również w czasie posiedzenia komisji sprawiedliwości, Pawłowicz nazwała Gasiuk-Pihowicz "myszką-agresorką". W odpowiedzi Gasiuk-Pihowicz stwierdziła, że posłanka PiS zachowuje się jak "słoń-agresor".