"Jak byłem w Sali Kongresowej (na konwencji wyborczej PiS - przyp. red.), to koszulki z napisem 'Jak żyć?' szły jak woda. Nie oczekuję, żeby wpuszczali na czerwone dywany, ale jakiegoś szacunku! Dzwonię po wyborach, poczta głosowa, zero kontaktu. Powiedziałem dość, nie zasłużyłem na takie traktowanie. Na obłudę, na takie gierki perfidne, po prostu nie pozwolę" - stwierdził wyraźnie przejęty Paprykarz w rozmowie z dziennikarzem Polsat News. Czy to koniec popularności pana Paprykarza? Mamy nadzieję, że nie i tej z okazji przypominamy jego słynne "Jak żyć?", które swego czasu miało pogrążyć Donalda Tuska: