Kiedyś Monika Olejnik powątpiewała, czy Palikot umie palić dżointy. Niestety - nie bardzo. Na ostatnim Marszu Wyzwolenia Konopii Janusz Palikot najpierw bardzo domagał się by dać mu, jak to określił, "to", a następnie - jak chcą klasycy - "palił, ale się nie zaciągał". To nie pierwsza taka sytuacja. Kiedyś wyrolował publiczność w podobny sposób. Nie wspominając już o tej żenującej akcji: Może powinien zastosować bardziej wyrafinowaną technikę? Palić, ale nie wypuszczać dymu?