Dlaczego? Ponieważ obawiam się, że jego pobyt w trakcie zbliżających się uroczystości EURO 2012 może w sposób nieodwracalny doprowadzić do klęski wizerunkowej tego przedsięwzięcia - twierdzi Palikot. Nie bez racji. W końcu PiS zapowiedział na czas Euro 2012 imprezy w stylu marszu obrońców TV "Trwam". Z drugiej strony, jeśli wyskoczy w czasie Euro Palikot i zacznie opowiadać, jak to w Polsce będzie zerowe bezrobocie bo państwo wybuduje fabryki, to może też niech gdzieś sobie wyskoczy na chwilę...