Partyjny szef Anny Grodzkiej wziął swoją posłankę w obronę. Po swojemu. "Księża często są chamami" - oznajmił w Radiu ZET nieco wystraszonej Monice Olejnik, która zaraz chciała lecieć do kościoła. - "Polski ksiądz prowincjonalny to taki prostak, niewykształcony, który sobie pozwala na tego typu wypowiedzi" - kontynuował niezrażony Palikot. Olejnik zauważyła, dość przytomnie, że Episkopat nie reaguje na rydzykowe stwierdzenia. Palikot wypalił: "bo Michalik jest taki sam, jest takim samym chamem jak Rydzyk. Taka jest prawda". W takim kraju jak Polska można w ciemno zakładać, że sprawa jest rozwojowa. I że bez dalszego mordobicia się nie obejdzie.