Marian Kowalski jest obecnie w Ruchu Narodowym marginalizowany - właśnie ze względu na niechęć do Pawła Kukiza. Dla narodowców sojusz z Kukizem to pierwsza od lat szansa, by wejść do Sejmu. Dla Kukiza to struktury, które zbiorą podpisy i zarejestrują listy.Takie postawienie sprawy nie odpowiada jednak części narodowców m.in. Krzysztofowi Bosakowi i Marianowi Kowalskiemu, którzy nie wystartują z list Kukiza."Dziś Paweł Kukiz zmienił ogłoszone kilka dni temu 'trójki' na listach wyborczych. Miał stosować kryterium wieku, a roi się tam od panów zahaczających o wiek emerytalny, miał umieścić na listach wszystkich antysystemowych kandydatów na prezydenta - a nawet p. Ogórek, a jest tam jedynie p. Tanajno. Twierdzi, że JOW-y rozwiążą wszystkie problemy Polaków. Za tydzień być może powie, że są zabójcze. Prawdomówność tego człowieka dorównuje dynamizmem ilości ciągle zmienianych sympatii politycznych. Wciąż się zastanawiam, jak to możliwe, że lewacki muzykant zbajerował tylu porządnych prawicowców" - dziwi się Marian Kowalski w najnowszym wpisie na Facebooku.