Od razu uspokajamy: orzeł z białej czekolady nie pojawił się jako przybysz z kosmosu i nie stanowił bezpośredniego zagrożenia dla głowy państwa. Kulinarne cudo odsłonięto w sposób jak najbardziej uroczysty podczas zakończenia marszu pod nazwą "Orzeł może". Kampania zorganizowana przez media ("Gazetę Wyborczą" i radiową Trójkę) pod patronatem Prezydenta RP ma "zachęcać Polaków do radosnego obchodzenia świąt narodowych". Rozwijając tę idę, uczestnicy marszu nieśli ze sobą różowe baloniki, a na koniec odsłonięto czekoladowego orła siedzącego na czekoladowym... niech będzie, że cokole (cokół na zdjęciu poniżej). Spór między zwolennikami i przeciwnikami tej oryginalnej formy obchodów Dnia Flagi postanowiliśmy rozstrzygnąć demokratycznie - za pomocą ankiety. Zachęcamy do radosnego głosowania!