Gwoli wyjaśnienia: mieliśmy wątpliwości, czy zamieszczać w plebiscycie wypowiedzi ministrów Sienkiewicza i Sikorskiego - chociażby z racji tej, iż padły one kilka miesięcy temu - stwierdziliśmy jednak, iż - po pierwsze - zrobiło się o nich głośno dopiero w czerwcu, a po drugie - weszły już do "klasyki"... Jeśli chcesz przypomnieć sobie zasady plebiscytu na Najbardziej dziką wypowiedź polityka oraz zapoznać się z regulaminem - kliknij! Szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz: To ch**, du** i kamieni kupa. Szef MSZ Radosław Sikorski: Problem w Polsce jest, że mamy bardzo płytką dumę i niską samoocenę. (...)Taką murzyńskość. Stanisław Żelichowski (PSL): Zbyszek Chlebowski był na tyle rozgarnięty, że rozmawiał, nieważne, czy w słusznej, czy niesłusznej sprawie, ale na cmentarzu. Nigdy nie poszedł do restauracji. Krzysztof Szczerski (PiS) do rządu Tuska: Po waszym odejściu nadejdą lepsze dni. Janusz Korwin-Mikke (Kongres Nowej Prawicy): To jest rozrywka buldogów pod dywanem, która wyszła na jaw. Po prostu buldogi wynurzyły się spod dywanu. Eugeniusz Kłopotek (PSL): Musimy usiąść i spojrzeć sobie w oczy lepiej, niż do tej pory. Koniec głosowania. Najbardziej dziką wypowiedzią czerwca została wypowiedź Bartłomieja Sienkiewicza.