Grzegorz Schetyna postanowił ogłosić wszem i wobec, że nie podda się bez walki i nie odda łatwo pola Prawu i Sprawiedliwości. Dlatego na ulicach Warszawy pojawiły się billboardy z krzepiącym hasłem "Wspólnie obronimy Polskę". Wszystko wskazuje jednak na to, że zamysł twórcy nie spotkał się ze zrozumieniem ze strony wszystkich obywateli. Dowodem na to jest alternatywne hasło, które w bliżej niewyjaśnionych dotąd okolicznościach pojawiło się na plakacie. Autor postawił na ciętą ripostę, w słowach nie przebierał i wymalował na plakacie napis następującej treści: "Złodziej jestem i przez 10 lat nic mi nie zrobiliście". "Artysty" za rękę nikt jednak nie złapał i nadal pozostaje nieuchwytny... A Grzegorz Schetyna - mimo ostrej oceny - z billboardu nadal promiennie się uśmiecha...