Były prezydent Lech Wałęsa nie wziął udziału w manifestacji KOD. W marszu uczestniczyły natomiast jego małżonka Danuta Wałęsa i opozycjonistka w czasach PRL Henryka Krzywonos. Obie panie przemawiały do licznie zebranych gdańszczan. W swoich wystąpieniach nie szczędziły gorzkich słów pod adresem prezesa Prawa i Sprawiedliwości. W czterech ścianach z kotem Żona Lecha Wałęsy nazwała Jarosława Kaczyńskiego "małym człowieczkiem, który się bał (...) i nawet w stanie wojennym go nie internowali, tylko się zamknął w czterech ścianach z kotem". Jeszcze mocniej zabrzmiał głos Henryki Krzywonos. "To my wygraliśmy naszą wolność, którą nam teraz jakiś kurdupel chce zabrać" - grzmiała posłanka PO. Więcej w "Fakcie".