- Ten poziom nieprawdopodobnego grubiaństwa to pańska zasługa, jeśli chodzi o polskie życie publiczne. Ten poziom nieprawdopodobnego chamstwa na poziomie marzeń Adolfa Hitlera o Polakach, o losie Polaków. To jesteście wy - mówił w Sejmie Kaczyński pod adresem PO. Po tym, jak gdzieś z publiczności (któryś z posłów PO?) krzyczano do niego "zadzwoń do Lecha". Chamstwo chamstwem, ale co do psucia debaty publicznej - to trochę ryzykowne, gdy oskarża o to (i to w tak mocnych słowach) - przywódca, który nie gardzi hasłami wznoszonymi przez fanatyków religijnych, politycznych paranoików i zwolenników teorii spiskowych. By przypomnieć choćby hasła, które noszone są na transparentach w trakcie jego wieców czy działania i przemowy posła Macierewicza. I bynajmniej nie tylko.